
Nie ma jeszcze 18.00 a na dworze ciemno, ponuro i zimno. W takie dni od samego patrzenia przez okno mam ochotę się rozgrzać, otulić kocem i z ciepłą herbatą pogrążyć się w słodkim nieróbstwie ☺️ . Niestety czasem to nie wystarczy żeby poczuć to rozlewające się po organizmie, jakże przyjemne ciepło.
Sposobem na to jest dodanie rozgrzewających przypraw do posiłków. Jest ich wiele: imbir, pieprz, cynamon, kminek, kurkuma, goździki....
Ale skupmy się na pieprzu – każdy ma i używa. Jest tak pospolity w domach, dodawany do praktycznie każdej potrawy, że nie wyobrażamy sobie go nie mieć pod ręką.
Jednak nie każdy wie, że pieprz oprócz tego, że dodaje ostrości potrawom ma mnóstwo innych zalet! Zawarta w pieprzu piperyna działa wspomagająco w odchudzaniu, spowalnia powstawanie komórek tłuszczowych i zwiększa spalanie zapasów tłuszczu.
Pobudza produkcję soków żołądkowych, dzięki czemu przyśpiesza trawienie. Dodatkowo działa odkażająco, przeciwzapalnie i wspomaga oczyszczanie organizmu z toksyn. Piperyna nie tylko jest bardzo silnym antyoksydantem, ale działa także przeciwnowotworowo.
Niestety jak w przypadku każdego zioła, również i pieprz ma przeciwwskazania do stosowania. Za bezpieczną dawkę spożycia uznaje się 5g dziennie, zaś unikać powinny go osoby cierpiące na choroby nerek, mające silnie podrażniony układ pokarmowy oraz kobiety w trzecim trymestrze ciąży.
Jeśli macie ochotę doprawić jakąś przekąskę większą ilością pieprzu dla rozgrzewki i na dokładkę dla zdrowia, to polecamy się z naszymi młynkami, które wydobędą nie tylko z pieprzu, ale i z wielu innych przypraw to co najlepsze.